2 maja 2015

Blackout II, czyli książki, których nie przeczytam

Bo druga kolumna, to zdecydowanie nie moje kategorie. Bardzo, ale to bardzo nie moje, ale na drugie mam upór, więc i tym razem udało się znaleźć kilka(naście) tytułów, o których mogłabym napisać. O ile je kiedyś przeczytam, bo moja prywatna biblioteka zaczęła się rozrastać w tempie wykładniczym i nawet ostry napada czytelniczy (sponsorowany przez wyzwanie czytelnicze na Booklikes i Goodreads, oraz Dyskusyjny Klub Książki) nie będzie w stanie pokonać jej przez najbliższe kilka lat. A wracają do tematu, tym razem wybrałam...