28 grudnia 2014

Przepraszam, czy tu biją, czyli ukochanych filmów część II

Jednym z elementów, jaki skutecznie jest w stanie zachęcić mnie do obejrzenia filmu, jest odpowiednia ilość widowiskowych bijatyk i rozwalania przynajmniej połowy miasta. Odpowiednia, czyli nie za dużo, bo nawet najwspanialsze bijatyki nie obronią filmu, jeśli nie będą dodatkiem do interesującej fabuły. I dziś będzie o takich filmach, które oprócz dobrej historii, oferują całkiem porządne mordobicia i rozwalanki.

24 grudnia 2014

22 grudnia 2014

Blackout, czyli książki, o których nie napiszę

Blackout, to takie czytelnicze bingo zaproponowane przez autora bloga Otwierasz książkę i..., na które trafiłam przez blog Ann. Zasady są proste i mało restrykcyjne, ale z moim kryzysem w pisaniu w ostatnim czasie, szanse na realizację i tak są nikłe. Ale zawsze mogę pogdybać, jakie książki mogłabym w ramach wyzwania przeczytać i (być może) o nich napisać. Zatem gdybym brała udział, to przeczytałabym...

14 grudnia 2014

Stargate SG-1 character meme

Żeby napisać fanfika, trzeba najpierw potrenować. Zarówno warsztat pisarski, jak i wyobraźnię, aby fabuła ciekawą była i przynajmniej udawała, że jest w niej jakiś sens. Ćwiczenia z pisania praktykowane są od dawna, zatem czas przejść do ćwiczeń z wyobraźni, a nic lepiej się do tego nie nadaje, niżli meme. Zatem...

Ponieważ ostatnimi czasy świat Preity kręci się wokół dzielnych obrońców
Ziemi (i co najmniej dwóch galaktyk), tak więc mieli oni (nie)szczęście
zostać bohaterami niniejszego meme. Obrazek autorstwa Liz Scot.

4 grudnia 2014

Postanowienia na nowy rok. I wszystkie kolejne.

Nie wiem czy już o tym wspominałam, ale trzymanie się dat, to nie jest moja specjalność. Zawsze zrobię coś przed czasem (bo mnie nosi i wytrzymać nie mogę), albo po czasie (bo wcześniej zapomniałam). I tak, trzymając się swojej własnej tradycji, robienia wszystkiego nie w terminie, czas podsumować zeszłoroczne postanowienia, oraz poczynić nowe.