18 marca 2015

Telegram

Żyję. Mam się dobrze. SGC wysłało mnie na misję do galaktyki Pegaza. Więcej napiszę jak wrócę.
P.S. Kocham Rodneya. Johna oczywiście też. 

Udostępnij:

4 komentarze:

  1. Ann (niezalogowana, bo jej się nie chciało :))23 marca 2015 15:12

    <333333333

    Bardzo ambitny komentarz, wiem. Ale nic dodać nic ująć kocham Rodneya! <3
    I Todda... I Johna... A najlepiej ich trzech razem <3
    Ale Rodneya najbardziej. Geniusz - dosłownie i w przenośni :D

    Misja w Pegazie na jakim etapie? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteśmy na etapie obrony Atlantydy, przed Widmami, a SGC przysłało posiłki (pod dość rozpaczliwej wiadomości jaka poszła na Ziemię).

      Rodneya nie da się nie kochać, Na Ziemi był tylko i wyłącznie irytujący, ale na Atlantydzie widać jego lepszą stronę i do razu zaczyna się go lubić.

      Usuń
    2. Muahaha, no to najlepsze przed Tobą. Gdybym nie była w ciągu Star Trek: Następne Pokolenie to też bym się wzięła i kolejny raz obejrzała Atlkantydę :D

      Rodney jest genialny i już. Tak, na początku jak zobaczyłam go w głównej obsadzie to bałam się, że będzie męczący, a tu taka cudowna niespodzianka. ;)

      Usuń