28 stycznia 2019

Mój portret (4/5)

To nie jest prawda, że na końcu jest najtrudniej. Jak już widać koniec, to zawsze jakieś siły, by do niego dopełznąć się znajdą. Najgorzej jest tak mniej więcej w połowie lub tuż za nią. I dlatego na kolejną część zupełnie zbędnych informacji na mój temat trzeba było czekać tak długo. Ale w końcu jest i jak ktoś ma ochotę, to zapraszam do lektury.

Tytuły kolejnych punktów zostały zaczerpnięte z serialu Gwiezdne Wrota. Polskie tłumaczenia pochodzą z Wikipedii. W nielicznych przypadkach,  kiedy tłumacz za bardzo pofolgował fantazji, są mojego autorstwa.
 
Fragile Balance (Chwiejna Równowaga)
Czyli coś, co od dwudziestu lat z okładem próbuję zamienić na stan stabilny. I juz nabieram w prawy, więc za kolejne dwadzieścia lat powinno się udać.

Jedyne, co mnie z nim łączy to muzyka. Co prawda jak ja zaczynałam śpiewać, to większość zawsze kazała mi się zamknąć (serio, ni głosu, ni słuchu nie posiadam), ale muzykę uwielbiam i towarzyszy mi przy większości zajęć.  

Nie jest dla mnie. Rywalizacja średnio mnie bawi, a kiedy mam się z kimś ścigać pracuję znacznie gorzej, ale kibicowanie innym wychodzi mi całkiem dobrze. (A ten odcinek, za pokazanie Carter z nieco innej strony bardzo lubię.)

Czasami tak się czuję. Jakby złożono mnie z elementów, które nijak do siebie nie pasują i nie powinny razem działać. I nie przestaje mnie zadziwiać, że mimo wszystko to jakoś działa i funkcjonuje.  

…of Might and Magic jedyna gra komputerowa, którą kocham, wielbię i mam prawie wszystkie części. Na niej uczyłam się również cierpliwości, bo po pierwszych spotkaniach (pierwszy lub drugi rok studiów) postanowiłam, że kolejny raz zagram jak studia skończę. I pierwszą rzeczą jaką zrobiłam po obronie pracy magisterskiej był wypad do empiku, żeby nabyć trzecią część Heroes of Might and Magic na własność i spędzić następnie dluugie godziny na graniu.  

Kiedyś przyjdzie, ale na razie muszę na nią poczekać.  

czyli moja "twarz" w internecie, w wersji mniej więcej chronologicznej. Kto zna wszystkie osoby ze zdjęć?




Sacrifices (Poświęcenie)
Coś o czym można dużo gadać, ale jak jest naprawdę, to wychodzi w praniu, więc ostatecznie szkoda strzępić język.

Gemini (Bliźniaczka)
Nie posiadam i to chyba nawet dobrze, bo nie wiem czy świat byłby gotów za taką podwójną dawkę wariactwa :)

Są w ręku Boga.

C.D.N.

Udostępnij:

2 komentarze:

  1. O rany, pamiętasz wszystkie swoje avatary? Szacun. A tak poza tym to odkrywam coraz więcej rzeczy, które nas łączą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ich nie pamiętam, ja mam folder w którym trzymam tylko te ulubione :)

      Usuń