I dosłownie, i w przenośni. Dosłownie, bo ogórki w tym roku obrodziły wyjątkowo i kilka ostatnich dni spędziłam, jako producent przetworów ogórkowych. Był więc, ogórki kiszone, konserwowe i przerobione na mizerię, która można zapakować do słoika i cieszyć się nią zimą. I właściwie nic poza ogórkami w ostatnim czasie nie istniało.
Ogórki w całej swojej chwale. Zdjęcie pochodzi z bloga InKoreaOut i jest jedną z ilustracji przepisu na OISOBAGI KIMCHI czyli ogórkowe kimchi. Jak zdobędę wszystkie niezbędne składniki, to też je zrobię. |
Ten drugi był nieco wymuszony, bo przecież tematów do pisania w ostatnim czasie mi nie brakowało. Chociażby o zakończonej sukcesem terapii harlequinowej i odkryciach z Harlequinami zawiązanych, o ponownej miłości do kosmitów z Roswell i ogólnie o serialach, które tak jak Roswell są niczym powracająca fala i które raz na parę lat po prostu obejrzeć muszę, o drugim sezonie Doriana Graya, który od miesięcy rozpalał moją wyobraźnię, lub o nowo odkrytych fanfikach na forum Bazy (a dużo dobrych rzeczy można tam znaleźć). Ale upał tak mi się dał we znaki, że mózg automatycznie przeszedł w tryb przetrwalnikowy i nie działało nic, poza podstawowymi odruchami umożliwiającymi wegetację. Na szczęście upały zelżały i nic nie zapowiada ich powrotu, więc spokojnie mogę zabrać się za nadrabianie zaległości. I udowadnianie, że brak mi piątej klepki, no bo kto normalny w ciągu miesiąca kupił by prawie osiemset książek. A mi to się udało
Ja zdążyłam ładnie uzbierać pieniążki na serwer, więc jak będzie coś wiadomo daj znać :)
OdpowiedzUsuńTych ogorkow to ci nie wybacze!I nie wspomne o tym, ze takich ogorkow kupic sie tutaj nie da, o koprze nawet nie zaczne wywodu..
OdpowiedzUsuńOsiemset..? Książek..? Na Teutatesa... Jak ty niby tego dokonałaś???
OdpowiedzUsuńA jak nie wiesz jeszcze co zrobić z ogórkami, to mam pewien przepis z cebulą i pietruszką, efektem którego jest sałatka, jaką od dzieciństwa uważam za najpyszniejszą, jaką kiedykolwiek jadłam.
Bardzo prosto, dzięki promocjom amazona, o których pisałam poprzednim razem. Naprawdę jak się widzi książkę, która kosztuje 0,00$ ciężko oprzeć się pokusie.
UsuńZ ogórkami na ten rok mam już spokój, ale w przyszłym chętnie bym tą sałatkę wypróbowała.
Wybacz, że dopiero teraz.
OdpowiedzUsuńNie przedłużyliśmy z Dawn współpracy i prosimy o wybranie innej oceniającej :)
Pozdrawiam