Miejsce 10:
Hiroshi Miyagawa – Yamato Sleeps in the Setting Sun
Patos, patos i jeszcze raz patos, ale w tak genialnym wydaniu, że mogę słuchać go bez końca, a słucham zawsze wtedy gdy potrzebuję doładowania baterii,bo żaden inny utwór nie daje mi takiego kopa jak ten. Anime, z którego pochodzi oczywiście na oczy nie widziałam.
Miejsce 9:
Zakopower – Nie, Bo Nie
Zeszłoroczny numer jeden, słuchany nadal, bo trzeba się było jakoś na premierę trzeciego sezonu Sherlocka przygotować. A poza tym, to bardzo dobra piosenka.
Miejsce 8:
Gintrowski, Kaczmarski, Łapiński – Kantyczka z lotu ptaka
Również powtórka z zeszłego roku, ale poprawiaczy humoru się przecież nie wyrzuca, szczególnie kiedy świat wszelkimi sposobami próbuje ci ten humor popsuć.
Miejsce 7:
Sarah McLachlan – Fear
Motyw przewodni pierwszego sezonu Roswell (przy dźwiękach tego utworu Max uleczył Liz), służący do leczenia złych nastrojów, który w zeszłym roku mi nie brakowało.
Miejsce 6:
INNA feat. Yandel – In Your Eyes
Skutek słuchania/oglądania Eska TV podczas sprzątania. Piosenka energetyzująca, zdecydowanie zwiększająca wydajność wykonywanych prac.
Miejsce 5:
Limp Bizkit – Behind Blue Eyes
Limp Bizkit nie słucham, a na tą piosenkę trafiłam dzięki pewnemu fanvidowi do Stargate. Już na zawsze będzie mi się kojarzyć z Danielem Jakcsonem i w dużej mierze odpowiada za moje maniakalne wręcz uwielbienie dla tej postaci (to, że Michael Shanks z wiekiem jest coraz przystojniejszy nie ma nic do rzeczy).
Miejsce 4:
Murray Gold – Together or Not at All – The Song of Amy and Rory
Co by nie mówić na temat państwa Pond (mi akurat byli obojętni), to utwór na pożegnanie dostali zaiste zacny. I na swój sposób optymistyczny. I dlatego słuchałam go tak często. I słucham nadal.
Miejsce 3:
Murray Gold – The Rueful Fate of Donna Noble
To jest utwór przez, który Doktora zaczęłam oglądać i w moim prywatnym rankingu jest na pierwszym miejscu najlepszych kawałków do Doctora Who jakie Murray Gold napisał. A poza tym, zawsze kiedy jestem w dołku, daje mi porządnego emocjonalnego kopa i pomaga się pozbierać.
Miejsce 2:
Jimmy Kelly – Supersailor
Po pierwsze Jimmy Kelly, którego z całej muzykującej rodziny uwielbiam najbardziej.Od zawsze. Po drugie hiszpański, język którego brzmienie kocham i zamierzam się w końcu nauczyć. I po trzecie tekst:
You give me light,
And give me love,
Give me faith,
And pick me up,
Gloria my Lord,
You call my name
And give me love,
Give me faith,
And pick me up,
Gloria my Lord,
You call my name
Miejsce 1:
Czerwone Gitary – Mam dobry dzień
Niby Czerwone Gitary znam, ale tą piosenkę odkryłam dopiero w zeszłym roku, a kiedy nieco uważniej niż zwykle posłuchałam tekstu, natychmiast trafiła na listę moich ukochany utworów. I jeśli kiedyś będę wybierać piosenkę z dedykacją dla Pana i Władcy, to na pewno będzie ten utwór.
0 komentarze:
Prześlij komentarz