29 stycznia 2013

26 stycznia 2013

Folie à deuX

Jak pisałam już kiedyś, kocham być fanem. Ten dreszczyk emocji w oczekiwaniu na kolejne historie z ukochanymi bohaterami, rozbieranie na czynniki pierwsze tego co się wydarzyło wcześniej i niekończące się dyskusje o obiekcie uwielbienia. To coś wspaniałego, dopóki nie zacznie przesłaniać normalnego życia. A czasami tak bywa. Sama tego doświadczyłam. Może nie w najgorszej postaci, ale to jak blisko krawędzi się znalazłam, uświadomiłam sobie dopiero po latach.


23 stycznia 2013

Doktor oczami fanów II

Pierwotny plan był taki, że napiszę o mojej X-philowej pasji i jej następstwach. Ale prosta z pozoru opowieść o byciu fanem pewnego serialu zaczęła się rozrastać,wyciągać na światło dzienne dawno zapomniane fakty i obudowywać najróżniejszymi analizami i interpretacjami minionych wydarzeń. I marudzić, że chce ozdoby w postaci zdjęć (przynajmniej części) X-philowych gadżetów. A ponieważ na to wszystko potrzeba trochę czasu, więc o Archiwum X będzie następnym razem, a dziś w zamian kolejna piątka klipów o jednym takim, co w niebieskiej budce podróżował przez świat.

19 stycznia 2013

11 stycznia 2013

Lewa! Prawa! Lewa! Prawa! Le... O w mordę...

Tak mniej więcej da się podsumować moje wrażenia podczas oglądania Privates. Bo ostatnie kilka minut piątego odcinka zostawia w takim samym szoku, jak swego czasu mołdawska masakra w Dynastii. I to nawet jak się człowiek czegoś podobnego spodziewał (ubić tego kto dał spoilerowe zdjęcie na okładkę DVD). Zaiste finis coronat opus.

Szeregowcy we własnej osobie (źródło).

3 stycznia 2013

Doktor oczami fanów

Czyli pięć moich ukochanych doktorowych klipów, którymi to już dawno temu chciałam się podzielić, ale zawsze coś mi stawało na drodze do realizacji tego zamierzenia.


Set Fire To The Rain


Ten od którego wszystko się zaczęło i który swym odejściem jako pierwszy złamał mi serce. Dziewiąty Doktor i jego pierwsza niezapomniana towarzyszka Rose.