14 października 2013

Terapia wstrząsowa

Obejrzawszy wszystkie dotychczasowe filmy z Marvel Cinematic Universe, oraz obłożywszy się większością dostępnych tie-inowych komiksów, rozpoczęłam nerwowe przeżywanie nadchodzącej premiery drugiego filmu o Thorze, połączone z planowaniem wyprawy do kina. Wyprawy, bo najbliższe kino daleko (jakieś 40 km od domu), a potencjalnych kompanów póki co brak (nie ta bajka, albo nie w temacie), wiec każdy kolejny trailer dobijał jeszcze bardziej. Aż do dnia dzisiejszego, kiedy to, trafiłam na polską zapowiedź, która niczym dotknięcie czarodziejskiej różdżki rozwiązała wszystkie moje problemy związane z kinem. Bo jeśli w najbliższym dostępnym kinie będzie tylko i wyłącznie dubbing, to mnie tam nawet wołami nie zaciągną.

To nie tak, że ja nie lubię dubbingu. Ja bardzo lubię dubbing, niezależnie od tego czy to film aktorski, czy animowany, ale w tym pierwszym przypadku wymagania mam nieco wyższe. I niestety polski trailer tych moich wyśrubowanych wymagań nie spełnia. Może było by lepiej, gdybym tak dobrze nie znała oryginalnych głosów, oraz głos nie był powodem wystarczającym, by na mi odbiło na punkcie danego aktora. Ale niestety tak jest, a na dodatek Chris Hemsworth ma fantastyczny głos, więc... czekanie na dvd już nie jest taką torturą jak wcześniej.
Udostępnij:

9 komentarzy:

  1. Nie trzeba być pesymistycznie nastawionym. Ja mieszkam w niewielkiej miejscowości, i w lokalnym kinie od zawsze wersje z napisami były.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiedź filmu zaciekawiła mnie i z chęcią bym sobie o obejrzała.
    Co do dubbingu to lubię go w filmach animowanych, w filmach aktorskich nie szczególnie. Jednak wolę słyszeć głos aktora:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aby dubbing w filmach aktorskich wypadł dobrze, trzeba naprawdę perfekcyjnie dobrać głosy. I kilka takich filmów widziałam, gdzie po seansie, gdyby nie napisy końcowe, zapomniała bym, że oglądałam film dubbingowany. Ale tu niestety tej perfekcji w doborze głosów nie słychać. Ale to Disney, u nich ten sam aktor w kilku różnych serialach (lub filmach) może mówić różnymi głosami (co mi osobiście strasznie przeszkadza), więc się cudów nie spodziewam.

      Usuń
  3. To niepoważne, kiedy w filmie nie-dla-dzieci robią dubbing :p Ale niestety, kiedy u nas w kinie jest coś z dubbingiem, to jest już TYLKO z dubbingiem - nigdy nie widziałam, żeby ten element filmu pojawiał się w dwóch wersjach (w przeciwieństwie do 3D), ale też nie wiem, jak jest u ciebie.

    P.S. Rozwaliłaś mnie ostatnim tagiem XD Widzę, że Kociara wpłynęła na twoje życie bardziej niż mogłabym się tego spodziewać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Avengersi byli w dwóch wersjach "językowych", bo cześć fanów się zirytowała i groziła bojkotem filmu, więc mam nadzieję, że i teraz będą dwie wersje.

      Kiedyś takie wynurzenia były opatrzone innym tagiem, ale ten pasuje zdecydowanie lepiej XD

      Usuń
  4. Ja to tak tylko na obronę polskiej wersji "Thora", jak i w ogóle na obronę wszelakich dubbingów, podszepnę, że trailery w 90% nie są wycinkami z gotowych dubów i nie pokrywają się pod kątem obsady z finalną wersją. Nie raz i nie dwa było tak, że zapowiedź obrobili w sumie przypadkowi aktorzy, a kto faktycznie będzie kłapał, okazywało się dopiero przy podaniu obsady przed premierą. Tu w trailerze jako Thor gada młody Nowicki, tak jak w "Avengersach", a tu - niespodzianka! - w filmie podkłada głos kto inny.
    Prawdę mówiąc mnie ten film może przyciągnąć do kina tylko polskim dubbingiem :P I pewnie tak będzie, wizja Ecclestona mówiącego głosem Rafała Rutkowskiego i Hopkinsa podkładanego przez Henryka Talara jara mnie do bólu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To co piszesz jest pocieszające, chociaż z drugiej strony rośnie moja irytacja, na dział promocji. Dobrze zrobiony dubbing to naprawdę coś fantastycznego i gdyby trailer potraktowano z taką samą uwagą jak film, pewnie piałabym z zachwytu, a nie wylewała kubły pomyj. A jak będzie ostatecznie przekonam się po po premierze :)

      Usuń
  5. hue hue widzisz ja bym z Toba od razu poszla - opowiem ci zakonczenie 30 listopada jak tylko wroce z kina D: :D- widzisz zostaje jedno wyjscie - Musisz sie wyprowadzic z Polski bo polski dubbing jest...pip..pip....(cenzura by wyciela jaki jest polski dubbing i zostaje nie isc do kina po prostu)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z całym szacunkiem, ale jak czytam takie wypowiedzi to nóż się w kieszeni otwiera. Aż mam ochotę zapytać - a ile pani widziała polskich dubbingów w życiu, że się pani tak "mędrkuje"?...

      Usuń